Zarówno przypadek Alfa Star, jak wielu upadających co roku biur podróży pokazuje, że wybierając się na wymarzone wakacje należy stosować zasadę ograniczonego zaufania.

 

Mądry Polak po szkodzie, czy jak kto woli – musztarda po obiedzie?

Co jednak zrobić, gdy skorzystaliśmy z biura bez sprawdzenia jego wiarygodności, a w efekcie zamiast w pięciogwiazdkowym hotelu musieliśmy spędzić noc koczując pod gołym niebem, albo powrót do ojczyzny musieliśmy dodatkowo opłacić z własnej kieszeni?

Najbardziej drastycznym przykładem jest tu ogłoszenie upadłości biura, z którego usług skorzystaliśmy – jak w przypadku wspomnianego już Alfa Star. Na szczęście gwarancja ubezpieczeniowa była tutaj dość wysoka i pozwoli na zaspokojenie znacznej części roszczeń klientów upadłego biura podróży.

Aby ubiegać się o zwrot kosztów poniesionych na nieudane wakacje, należy do odpowiedniego urzędu marszałkowskiego złożyć następujące dokumenty:

- zgłoszenie roszczenia z gwarancji ubezpieczeniowych;

- umowę o świadczenie usług turystycznych między biurem podróży a klientem;

- dowód wpłaty klienta na rzecz biura podróży.

 

UWAGA!

Już jutro, tj. 16 wrześnie 2015 r. upływa termin zgłaszania roszczeń dla części klientów Alfa Star.

 

 

W przypadkach mniej drastycznych, tj. wtedy, gdy oferta żywieniowa w czasie wyjazdu urlopowego była mało urozmaicona, albo zwyczajnie wykupione przez nas posiłki były niedostępne również nie pozostajemy bez szans. Brak klimatyzacji, leżaków, odległość od plaży 2 km zamiast 50 m oraz wiele innych warunków zastanych na miejscu przyjazdu, a odbiegających od zapewnień biura podróży też jest podstawą do złożenia reklamacji. Na złożenie reklamacji mamy 30 dni od daty powrotu, zaś organizator ma 30 dni na odpowiedź. Przykładowo, za brak wyżywienia na miejscu można otrzymać zwrot nawet 50 % kosztów wakacji, więc naprawdę warto.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem